Jutro jest wywiadówka. Akurat z tego nie ma się co śmiać. Niestety już psuję ten przykry wstęp i mówię , że jestem hardkorem czyli niesamowitym człowiekiem. Spokojnie czekam na jutro , gdyż wiem, że nie będzie tak strasznie. Rozumiem ,że niektórym trudno w to uwierzyć. Już to tłumaczę:
nie mogę się bać, bo ja nie znam strachu ,gdyż strach bał się poznać wielkiego hardkora.
Masz nerwy ze stali! Szacun!
OdpowiedzUsuńDobre z tym hardkorem. Normalnie chce się przekazać dalej.
OdpowiedzUsuń