środa, 19 stycznia 2011

Kulinarna przyroda.

Tego dnia miałem na drugie śniadanie kanapkę z szynką. Jestem znawcą przypraw, więc gdy zobaczyłem rzeżuchę od razu postanowiłem ją dodać do kanapki. Całą lekcję patrzałem jak stoi na parapecie w pracowni przyrodniczej. Miałem kilka okazji , aby ją zerwać ale zawsze mi ktoś przeszkadzał . -A to kolega chciał ściągę, - A to koleżanka pożyczała ode mnie zadanie domowe.
Na szczęście zadzwonił dzwonek. Czym prędzej podbiegłem i zerwałem trochę. - I tak oto kolejne podniebienie zostało uratowane. Całą przerwę rozkoszowałem się kanapką z szynką.

środa, 12 stycznia 2011

Zabawny angielski.

Niedawno miałem angielski. Był on w klasie 305. Gdy weszliśmy pani rozpoczęła zajęcia i kazała nam założyć słuchawki. Ja siedzę obok mojego kolegi Damiana. Zaczeliśmy bawić się w prowadzenie radia . Ja miałem kryptonim "kiełbasa",a kolega "żurek". Od razu zacząłem krzyczeć:- kiełbasa do żurka !- odbiór!. Tak samo odpowiedział mi kolega. Potem zaśpiewaliśmy piosenkę o KFC. Następnie zaczeliśmy komentować jak zrobić żurek na kiełbasie. Nagle usłyszeliśmy głos pani która powiedziała: - lekcja o jedzeniu była wczoraj. Przestraszyliśmy się że da nam po uwadze . Na szęscie wszystko dobrze się skończyło.

środa, 5 stycznia 2011

Cukierek

Pewnego dnia bardzo nudziłem się w szkole. Z nudów stemperowałem całe dwa ołówki. Oczywiście teraz miałem na ławce mnóstwo obierków. Wiedziałem, że pani mnie skrzyczy , więc schowałem obierki do kieszeni. Nagle poczułem, że jest tam coś jeszcze. Uradowany wyciągnąłem cukierka, a ponieważ zapomniałem wziąć drugie śniadanie byłem bardzo głodny. Czym prędzej zacząłem ssać cukierka. Nagle nadeszła pani i zapytała czy coś jem. Jednym ruchem dłoni wyciągnąłem cukierka i schowałem go do kieszeni, gdzie miałem obierki. Byłem tak załamany , że pani spytała czy mnie coś boli.