środa, 9 lutego 2011
Godzina wychowawcza
Dziś na godzinie wychowawczej mieliśmy śledztwo. Było to dla tego , że na matematyce ktoś wyjął z plecaka kolegi kanapkę z kiełbasą. Kanapka trafiała z rąk do rąk aż zaczęto nią rzucać. Tak oto pani krzyczała na nas. Powiedziała ,że skoro nie szanujemy chleba, to kiedyś nam go zabraknie. Wielu tłumaczyło zdarzenie ale pani nie była zadowolona. Niestety skończyło się tym , że musieliśmy przepisywać wiersz . Był to wiersz C.K.Norwida , ale dalej nie będę go tłumaczył ,bo zasypiam na samą myśl.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ciekawy blog!
OdpowiedzUsuńFajne, ale weź się pozbieraj i popraw te wielbłądy (błędy ortograficzne).
OdpowiedzUsuń